W zeszłym roku, członkowie Komitetu Redakcyjnego Rocznika Kolskiego zapowiadali, że w czasopiśmie, które wychodzi już od sześciu lat, zajdą zmiany.
Słowa dotrzymali albowiem Rocznik Kolski będzie aspirował do wpisania go na listę czasopism tzw. punktowanych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Aby to osiągnąć czasopismo musi spełnić określone wymagania. Jednym z nich jest powołanie rady programowej złożonej z osób o uznanym autorytecie naukowym. Do tejże rady udało się zaprosić 5 profesorów oraz 6 osób z tytułem doktora habilitowanego. Wśród członków jest m. in. prof. Tomasz Jurek z Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu, autorytet w dziedzinie historii średniowiecznej Polski oraz prof. Wojciech Golik, przewodniczący Wydziału Matematyki i Informatyki Lindenwood University w St. Charles w stanie Missouri (USA).
Poszerzono skład Komitetu Redakcyjnego. Obecnie tworzą go: przewodnicząca - Aleksandra Kowalska, dyrektor biblioteki kolskiej, zastępca - dr Krzysztof Witkowski, dyrektor kolskiego muzeum, sekretarz - Sławomira Królak, pracownik książnicy kolskiej. W skład Komitetu wchodzą także: Marianna Grabowska, Tomasz Nuszkiewicz, dr Aleksander Krzysztof Sitnik, dr Piotr Wąsowicz, dr Mariusz Kaszyński, Kazimierz Kasperkiewicz oraz Katarzyna Prądzyńska.
Rocznik nr 7 ukaże się już z nową radą programową, artykuły posiadać będą streszczenia w języku angielskim, a całe wydawnictwo będzie recenzowane. Aby nasze czasopismo znalazło się w elitarnym gronie czasopism punktowanych, musi spełnić powyższe wymogi formalne. Do tego dochodzi w przyszłości obowiązek utworzenia dla czasopisma strony internetowej.
- Warto powiedzieć, że na terenie byłego województwa konińskiego nie ma jak do tej pory czasopisma punktowanego. Podniesie to jego rangę i spowoduje, że publikować będą w nim naukowcy z całego kraju. Niestety procedura uzyskania punktów jest długotrwała, ale myślę, że zakończy się do 2016 roku – powiedział dr Krzysztof Witkowski.
- To co obecnie robimy to pierwszy krok do wpisania Rocznika Kolskiego na listę Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Cały proces wymaga od nas wielkiego zaangażowania. Jak do tej pory wokół czasopisma wytworzyła się grupa osób i firm go wspierających. Liczymy również na kolejnych darczyńców w imię dobra kolskiej kultury – powiedziała Aleksandra Kowalska.
