Strona ta wykorzystuje cookies 🍪 W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503  um@kolo.pl  |  17 Stycznia 2025 r. Imieniny: Antoniego i jana

Finał akcji „Z pasją po zdrowie Pawełka”

Dodane: 26 Sierpień 2022  07:52:27   Opublikował: Piotr Kapalski
Brak zdjęcia.
Kwotą 15 023,00 zł udało się zamknąć tegoroczną akcję charytatywną przeprowadzoną przez Kamila Jaroszewskiego z Babiaka na rzecz 13-letniego Pawełka, który właśnie rozpoczyna naukę w kl. 7 SP w Brdowie. Kamil w 10 dni, między 17 a 26 sierpnia, pokonał na rowerze trasę Świnoujście – Przemyśl liczącą 1578 km, by czynem swym wesprzeć finansowo chłopca dotkniętego niepełnosprawnością ruchową.
Przypomnijmy - Kamil Jaroszewski z Babiaka od kilku lat prowadzi akcje charytatywne polegające na przejechaniu na rowerze wyznaczonej trasy i jednoczesnym promowaniu zbiórki na leczenie i rehabilitację osób potrzebujących z naszego terenu. Dotychczasowe wyprawy dedykował Sebastianowi z chorobą onkologiczną oraz Sandrze ze stwardnieniem rozsianym.
 
Ubiegłoroczna akcja "Z PASJĄ po zdrowie Pawełka" - przebiegała na rzecz chłopca, który przeszedł już kilkanaście operacji związanych z rekonstrukcją i wydłużeniem nogi, a przed nim jeszcze wiele kolejnych. Rok temu podczas jednodniowej wyprawy rowerowej Koło-Lublin (361 km) udało się zebrać na potrzeby Pawełka przeszło 10 tys. zł. Środki te rodzina przeznaczyła na zakup pieca. W tym roku, w sierpniu, Kamil po raz drugi przeprowadził akcję charytatywną dla Pawełka. Odbył wyprawę rowerową na trasie Świnoujście – Przemyśl i zrealizował w 100% zakładany cel zrzutki – czyli zebrał 15 tys. zł. Tym razem środki wykorzystane zostaną na leczenie i rehabilitację - aby chłopiec po zakończeniu okresu wzrostu, mógł być całkowicie sprawny fizycznie.
 
Podsumowanie akcji miało miejsce w kolskim ratuszu, gdyż wszystkie akcje pomocowe przebiegają pod patronatem i przy wsparciu organizacyjnym kolskiego włodarza. – Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, czego potrafi dokonać jeden człowiek – przyznał burmistrz Krzysztof Witkowski. Kamil rozpoczął podsumowanie wyprawy od wygłoszenia hasła, którym się w życiu kieruje: Dla chcącego nic trudnego. - To była najbardziej jak dotąd niebezpieczna trasa, która kosztowała mnie dużo wysiłku, choć była to także dla mnie duża przyjemność, cele jakie zakładam, zawsze realizuję, nigdy nie odpuszczam – powiedział Kamil Jaroszewski.
 
To całkiem słuszna samoocena – niezależnie od sytuacji osobistej, zdrowotnej i doznanej kontuzji na trasie – Kamil jak zawsze nie zawiódł. Tegoroczna trasa wiązała się z licznymi uciążliwościami. Doskwierający upał wywołał konieczność jazdy nocą. Miasta nie oferowały, jak w poprzednich latach, miejsc noclegowych (ze względu na wojnę i kwaterowanie uchodźców), więc Kamil na własną rękę musiał szukać dachu nad głową. Za Kazimierzem Dolnym doznał upadku i licznych obrażeń, gdyż upadając chciał ochronić rower – bez niego nie dokończyłby zadania. Na trasie spotkał wielu życzliwych ludzi. W niektórych samorządach witany był jak dobry znajomy. Doświadczenie i pasja, która dodaje mu skrzydeł, pozwoliły Kamilowi potrzeć do finiszu.
 
- Dziękuję Kamilowi, że zjawił się w naszym życiu, jego pomoc wiele dla nas znaczy i dziękuję wszystkim zaangażowanym w akcję, otrzymałam ogromną pomoc – przyznała mama Pawełka. - Teraz przed nami rehabilitacja, kilkanaście operacji już było, ostatnia w sierpniu, kolejna planowana jest na grudzień, a w przyszłym roku następne, i tak przez cały czas wzrostu kości, czyli do ok. 18. roku życia syna. Jeździmy od szpitala do szpitala, jeździmy na prześwietlenia. Ale od września Pawełek wraca do szkoły, w której dawno już nie był (miał nauczanie indywidualne). Wreszcie spotka kolegów. Będzie miał opiekunkę, a dzięki życzliwości dyrektora, będzie miał zajęcia tylko na parterze szkoły.
 
Kamil dziękuje za wsparcie akcji wszystkim, którzy dokonali wpłat na rzecz Pawełka a szczególnie osobom, instytucjom, firmom: ONE POWER Polska Sp. z o.o. z Koła, Profi Eko Sp. z o.o. z Inowrocławia, Forta Logistics Sp. z o.o. z Warszawy, Wood-Mizer, Segla w Osieku Małym, Przedsiębiorstwo TMF w Ruszkowie, Euro-Car, Scania, Wiśniewski z Babiaka, OSP Babiak, PSP Koło, Restauracja Old Garden w Sycewie, Optyk Wojtaszek z Koła, Valdi, Zespół Quadrans. Kamil dziękuje za pomoc także Szkole Podstawowej w Brdowie, Ojcom Paulinom w Brdowie, firmie Thema Artis z Konina, licznym znajomym oraz gościnnym i pomocnym miastom, które odwiedził (bardzo miło przywitał Kamila Przemyśl). W tegorocznej akcji za przejechane kilometry wpłat na zrzutkę dokonali: Wood-Mizer, One Power, Profi Eko i Logistics Forte. Na Pawełka czekają dodatkowo darmowe masaże w Gabinecie Terapii Manualnej w Babiaku u Michała Wojciechowskiego.
 
Za rok kolejna akcja, choć… przyszłoroczna trasa dopiero się kształtuje. Prawdopodobnie będzie to Suwałki – Praga, lub odwrotnie, a akcja przebiegnie na rzecz mieszkańca Koła.

Blog Burmistrza
Miasta Koła

Kalendarium wydarzeń

Strona stworzona przez F&A MEDIA