To co pamiętam z relacji TV – PR, np. w Warszawie, taki pochód trwał nawet kilka godzin. A u nas w Kole? Także nie odbywał się w tempie ekspresowym. Entuzjazm uczestniczenia w przemarszu 1 Maja kolskimi ulicami z flagami, czy to narodową – biało-czerwoną, czy też czerwonymi symbolizującymi tzw. klasę robotniczą, a także z emblematami poszczególnych kolskich zakładów pracy, szkół, urzędów, instytucji, stowarzyszeń i klubów itp.
W późniejszych latach każdy jak tylko potrafił starał się uniknąć tego wyróżnienia. Kuszono więc nabyciem czy to trudno dostępnych, reglamentowanych artykułów spożywczych, jak np. paczką kawy a dla kobiet rajstopami. Słynne były także pierwszomajowe czyny społeczne mieszkańców naszego miasta w sadzeniu drzewek, krzewów, lasów, sprzątaniu okolicy swojego zamieszkania czy wytyczonych miejsc w Kole.
No i słynne MAJÓWKI w Parku na Kaliskim Przedmieściu. A trybuny honorowe z przedstawicielami władz lokowane były zazwyczaj przy SP Nr 3 (od strony ul. Broniewskiego) i na Kolskiej Starówce przy Ratuszu. Pochody wyruszały z dawnego placu szkolnego przy SP Nr 1.
Na zdjęciu: 1 Maja 1978 r. w Kole, z hasłem KORUND pracownicy wydziału Głównego Mechanika w Fabryce Materiałów i Wyrobów Ściernych KORUND w Kole.
Foto i tekst: Ryszard Borysiewicz