Strona ta wykorzystuje cookies 🍪 W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503  um@kolo.pl  |  26 Listopada 2024 r. Imieniny: Konrada i Leonarda

OD KNAJPY do KNAJPY - spacerkiem po dawnym Kole

Dodane: 09 Październik 2023  11:18:19   Opublikował: Piotr Kapalski
Na zdjęciu – po dawnej restauracji ZACISZE pozostał tylko napis
Przeglądając album "Powojenne Koło w obiektywie Rocha Adamkiewicza" w opracowaniu Krzysztofa Witkowskiego zainteresowały mnie zdjęcia kolskich restauracji (str. 14, 49, 50), znane kolanom przed laty. Postanowiłem o nich powspominać.
Przy sobocie, po robocie... (słowa piosenki kapeli Dzierżanowskiego) to dawniej, przed wielu laty, znane słowa piosenki nuconej często przez kolan kończących wtedy w soboty, tygodniowy cykl pracy. Spotykano się w różnych miejscach, aby podsumować miniony tydzień. Powrócę wspomnieniami do miejsc bardzo znanych i cenionych wówczas niemal przez wszystkich mieszkańców naszego miasta. "Starzy kolanie" pamiętają słynne restauracje, te z lat 50. i 60. XX wieku i z lat późniejszych:
 
Na Kolskiej Starówce – BASZTOWA - RATUSZOWA czy kawiarnia OAZA
Na Mazajce - ZACISZE
Na Przedmieściu (róg Sienkiewicza i Wojciechowskiego) – WARSZAWSKA
Na Targowicy – POD DYSZLEM
Za byłym KORUNDEM – POD BRZOZAMI
Na ul. Wschodniej – tzw. MORDOWNIA
 
Jeszcze w latach 70. XX wieku do schyłku PRL funkcjonowały bary piwne: WOJTEK – BARTEK – MACIEK. A później JASIEK i BOMBAJ.
 
Dzisiaj już ich nie ma, odeszły w niepamięć wraz z PRL-em. Czy warto o nich teraz wspominać? Z racji lokalnego sentymentu – TAK !!! Bo to jest cząstka naszego lokalnego współistnienia. W wielu z nich, dawni kolanie organizowali swoje wesela, chrzciny, obchodzono urodziny, imieniny czy też żałobne stypy. Ważne delegacje spoza Koła nasze władze przyjmowały we wspomnianych lokalach. To dawny lokalny klimat o jakim się pamięta i jaki często będziemy wspominać.
 
W latach 70. XX wieku o kolskich knajpach śpiewała wtedy kapela podwórkowa "Bumel Szychta" będąca wizytówką naszego miasta. Istniała w Kole w latach 1975-1978 i na krótko w roku 1981.
 
Przytoczę fragment:
 
… Jest w naszym Kole kilka lokali wokół renomą słynące
W nich można pojeść, w nich można popić, lecz nie za nasze pieniądze
 
Jest Park Moniuszki a przy nim knajpa co się WARSZAWSKA nazywa
W niej się spotyka z przedmieścia wiara aby się napić piwa
 
Piją gorzałę i w kuflach piwo po tym taki cwaniakuje
Kufelek piwa facet się kiwa, na głowę leci butelka
 
Są tu panienki do towarzystwa Mańka i Jadzia Patefon
Gdy chcą zarobić frajerów obrobić ciągną do parku pod drzewko
 
No a w BASZTOWEJ aż do północy Szwedzi tam urzędują
I za swą forsę - szwedzkie korony kolskie panienki kupują
 
Są tu i Włosi makaroniarze, których kolanki przejrzały
Bo za garść lirów Mańka kupiła tylko pudełko zapałek...
i t d .
 
PS. W latach 70. XX wieku Szwedzi w Kole budowali wydział tarcz ściernych w byłej Fabryce Materiałów i Wyrobów Ściernych KORUND, natomiast Włosi budowali proszkownię mleka w istniejącej OSM.
 
Na zdjęciu – po dawnej restauracji ZACISZE pozostał tylko napis.
 
Foto i tekst: Ryszard Borysiewicz

Blog Burmistrza
Miasta Koła

Kalendarium wydarzeń

Strona stworzona przez F&A MEDIA