Strona ta wykorzystuje cookies 🍪 W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503  um@kolo.pl  |  24 Listopada 2024 r. Imieniny: Emmy i Flory

Motocykle, blues, country i wspaniała zabawa

Dodane: 01 Lipiec 2013  11:08:00   Opublikował:
Motocykle, blues, country i wspaniała zabawa
W tym roku same zmiany! Na szczęście, nie na gorsze. Coroczny Festiwal Wolnych Ludzi przeobraził nieco oblicze na Koło Bluesa & Country, dając tym samym szerszą ofertę repertuarową dla bawiących się. Imprezie towarzyszył jak zawsze Międzynarodowy Zlot Motocykli. Jedynie zmiany miejsca organizacji przedsięwzięcia trochę żal, ale za to odpowiedzialna jest aura, nie ludzie.

Cóż to był za wspaniały weekend w Kole! W ostatnich dniach miasto tętniło życiem, grało i warczało silnikami setek silników motocyklowych, jakie wzięły udział w paradzie ulicami miasta i zostały na dłużej, ze względu na liczne atrakcje. Około tysiąca motocyklistów przejechało w paradzie ulicami miasta, prezentując swoje wspaniałe maszyny i dostarczając wiele emocji kolanom, którzy tłumnie oblegali trasę korowodu. Dołączyły do nich quady, stare auta. Nie tylko dla miłośników dwóch kółek ekscytujący wydał się freestylowy pokaz jazdy na motocyklu w wykonaniu Rafała Pasierbka znanego jako  STUNTER 13. Zainspirowany filmami z amerykańskiej strony internetowej, kilka lat temu zaczął trenować pierwsze triki na Suzuki RG 80. Po sukcesie w 2005 r. i zmianie sprzętu, startował w wielu zawodach, odnosił zwycięstwa, a od warszawskiego Extremmoto, gdzie zajął pierwszą lokatę, stał się nieoficjalnym Mistrzem Polski stuntu. Akrobacje na quadzie pokazał także Leszek Gołaszewski z Sompolna.

Właściciele jednośladów, kolanie i przyjezdni bawili się podczas dwudniowego koncertu. Przybyli uznani wykonawcy. Podczas bluesowego piątku sceną zawładnęli Szulerzy, znani choćby z występu w telewizyjnym show "Must be the Music"..., po nich znana już w Kole konińska Blueska, także znany naszej publiczności, charyzmatyczny Harlem (rockowa grupa, założona w 1993 roku przez wokalistę Ryszarda Wolbacha, gitarzystę Krzysztofa Jaworskiego, perkusistę Jarosława Zdankiewicza oraz basistę Wiesława Sałatę), a muzyczny wieczór zakończyła poznańska Lilith. Sobotnie grania zdominował styl country. Słuchaczy czarowali Drinkbar, Manson Band, kochający Presleya Crazy Crackers z Niemiec oraz legenda country w Polsce, grupa Babsztyl. Jeden z członków zespołu z Reinbek w Niemczech był już w Kole w ramach oficjalnej wizyty, bowiem miasta te realizują umowę o współpracy. Teraz zawitał do naszego grodu w zupełnie innych okolicznościach. – Podczas ubiegłorocznego pobytu delegacji z Koła w Niemczech powstał pomysł naszego przybycia na koncert, przyjechaliśmy z przyjemnością, chętnie tu wrócimy – powiedział perkusista Didi Joppich. Crazy Crackers śpiewają głównie Elvisa Presleya lub na jego styl, gdyż wokalista ma podobne warunki głosowe i ten repertuar w ich wykonaniu brzmi fantastycznie! Zespół istnieje od 1990 roku, w tym czasie dał wiele koncertów, na ich prezentacje w Niemczech przychodzi nawet ponad 55 tys. osób, muzycy najmilej wspominają występ w Sarajewie, teraz miejmy nadzieję z zapałem mówić będą o scenie w Kole. Występują wyłącznie dla przyjemności, każdy z nich ma zawód, a wolnych chwilach oddają się swej pasji.

Impreza, zlokalizowana w poprzednich latach na naszych urokliwych błoniach, musiała się w tym roku odbyć przy Miejskim Domu Kultury, bowiem wysoki stan wód nie pozwolił na umiejscowienie sceny i miasteczka zlotowego w międzywalu rzeki Warty. Miejmy nadzieję, że wielkie emocje związane z tymi muzyczno-motocyklowymi wydarzeniami staną się naszym udziałem także za rok, i za kolejny, gdyż kolanie chcą uczestniczyć w dużych, ważnych wydarzeniach. A mogliśmy to wszystko przeżywać dzięki Mundurowemu Klubowi Motocyklowemu KNIGHT RIDERS CHAPTER KOŁO pod kierownictwem Stanisława Graczyka i Sylweriusza Łukomskiego, Urzędowi Miejskiemu, sponsorom, sympatykom i przyjaciołom przedsięwzięcia. Bawiący się dziękowali też wieloletniemu organizatorowi imprezy muzycznej, Tomaszowi Gibaszkowi. - Inna lokalizacja, inny klimat, dla nas ma to wady, ale i ma zalety, dla mieszkańców miasta to lepsze miejsce, bliżej, więcej osób zechciało wziąć udział w imprezie, za rok mamy jeszcze inny pomysł, ale nie chcemy uprzedzać, może się on przyczynić do jeszcze większego zainteresowania przedsięwzięciem – powiedział na zakończenie dyrektor KNIGHT RIDERS CHAPTER KOŁO Stanisław Graczyk. 

Blog Burmistrza
Miasta Koła

Kalendarium wydarzeń

Strona stworzona przez F&A MEDIA