– Panie Jarku! Czy po zwycięstwie w Dobrej 7:1 możemy powiedzieć naszym kibicom, że Olimpia jest jedną nogą w IV lidze?
– Mamy 6 punktów przewagi nad drugim w tabeli GKS-em Sompolno, jednak do końca rozgrywek pozostało jeszcze 8 meczy czyli teoretycznie do zdobycia pozostało nam 24 punkty. Różne sytuacje jeszcze mogą nas po drodze spotkać. Na awans założyliśmy sobie 2 lata, w tym roku chcieliśmy uplasować się w pierwszej piątce. Wszystko idzie zgodnie z planem, jeżeli uda się awansować oznaczać to będzie, że wykonaliśmy 120% założonego planu. Wolę być dwoma nogami w IV lidze i powiedzieć panie Michale: „AWANSOWALIŚMY”.
– Do rozegrania pozostało jeszcze 8 meczy. Jakiego zespołu obawia się pan najbardziej?
– Wszystkie zespoły bardzo szanuję, ale nie boję się żadnego.
– Z drużyny odeszło 6 można powiedzieć wartościowych zawodników. Jak się sprawują ich następcy, kogo by pan wyróżnił?
– Tak to jest prawda z zespołu odeszło kilku wartościowych zawodników, dlatego ten początek nie wyglądał optymistycznie. Skład wymagał wielu korekt. Cała ta maszyna na nowo się docierała, często ponosząc straty punktowe. Jednak wygląda to wszystko coraz lepiej i wszystko wraca do normy, gramy znowu ofensywną piłkę. Myślę, że po takim meczu jak w Dobrej cała drużyna zasługuje na słowa uznania.
– Dziękuję za rozmowę.
Michał Chojnacki