To nic innego, jak tylko dawny, słynny w Kole przed wielu, wielu laty sklepik ze słodyczami GOPLANA przy pl. PZPR, obecnie Stary Rynek. Do "SŁODKIEJ DZIURKI" zaglądało się i po wspaniałe batony z pełnej czekolady (4,20 zł sztuka), po wyśmienitą chałwę, wafelki śmietankowe czy czekoladowe, a także po inne słodkości. Był to jedyny w Kole w latach 50-tych–60-tych tak do połowy lat 70-tych XX wieku, to co pamiętam, sklepik z wybornymi słodkimi, głównie czekoladowymi delicjami.
Przy zakupie cukierków na wagę, sprzedawczyni przy ich ważeniu, pakowała je w tzw. papierowe stożkowe tytki zwinięte od ręki na poczekaniu, z pociętego wcześniej papieru pakunkowego. Torebek w obecnym kształcie jeszcze wtedy nie było a o foliowych torebkach nawet nikomu się wtedy nie śniło. Prawie każdy chłopak z Kolskiej Starówki idąc na randkę, czy na dobry film do Kina „Młoda Gwardia” z fajną dziewczyną, nie zapominał o zakupie w „SŁODKIEJ DZIURCE„ dla niej czegoś słodkiego. Trzeba było być wtedy honorowym, tym bardziej, gdy dziewczyna wychodząc z kościoła po mszy św. do domu, była któremuś z nas przychylną i pozwoliła ponieść swoją torebkę. Jest przepiękny maj i jak każdego roku wspominamy pierwsze zauroczenia na co dzień kiedyś spotykaną koleżanką, czy to w szkole czy też i na ulicy. My chłopaki z Kolskiej Wyspy umawiając się z którąś, musieliśmy mieć gest, jak mawialiśmy wtedy – Pełna Kultura. Zapewne i ta „SŁODKA DZIURKA„ swoimi słodyczami pomagała nam w podrywaniu Fajnych LASEK, czy to Naszych z Wyspy a były One wtedy 60 lat temu jedne z najpiękniejszych w Kole, czy też i spoza niej. Wielu z nas zapewne pamięta również, jaki nieziemski zapach mielonej kawy ulatniał się ze „SŁODKIEJ DZIURKI” na ulicę. Chodziliśmy my jeszcze jako dzieciaki rozkoszować się i tym zapachem. Cóż, GOPLANY dzisiaj nie ma a i po „SŁODKIEJ DZIURCE” pozostały nam, Starszym Kolanom z dawno minionej młodości, jedynie słodkie wspomnienia.
Foto GOPLANY archiwalne
Tekst: Ryszard Borysiewicz