Jak sam przyznał, zawitał do Koła na zaproszenie Klubu LOK „Kolska Starówka”… bo słyszałem wielokrotnie o tym klubie, gdy włączał się on każdego roku do corocznej akcji Radia Lublin „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę”… i chociaż wielokrotnie przejeżdżałem pociągiem czy też samochodem przez Koło to nie miałem takiej okazji, by chociaż na krótko się zatrzymać.
Spotkanie, głównie z młodzieżą Kolskiej Starówki, bo taka była jego decyzja, odbyło się 21 lutego 2004 roku w Ośrodku LOK przy ul. Pułaskiego 8 w Kole. Z jego relacji, zadecydowało na przyjazd do Koła to, że sam pochodził z Zalesia, głębokiego przedmieścia Warszawy … gdy patrzę na moich kolegów sprzed 50 laty, z którymi kopałem piłkę, to widzę, że jedna trzecia z nich się zapiła a połowa źle wylądowała… wspominał podczas spotkania … poczułem się jak sam papież… zażartował, gdy grupa klubowej młodzieży pod kierownictwem Łukasza Szmatałowskiego popisała się przed nim ciekawym układem: break-dance. Z kolei grupa dziewcząt pod kierownictwem Małgorzaty Stężewskiej i jej akordeonu, zinterpretowała znane ludowe piosenki. Tak znamienity gość już na pożegnanie obdarowany został unikalnym wazonem oraz paterą z Kolskiego Fajansu. Przyjął również honorowe członkostwo Klubu LOK „Kolska Starówka”.
Foto: archiwalne Klubu LOK
Nr 1. Redaktora Zygmunta Chajzera wita w Klubie LOK „Kolska Starówka” Małgorzata Stężewska.
Nr 2. Chlebem i solą Janina Główczyńska wspólnie z Łukaszem Szmatałowskim witają tak znamienitego gościa.
Nr. 3. Szef Klubu LOK „Kolska Starówka” prezentuje zebranym postać red. Zygmunta Chajzera.
Nr 4. Uczestnicy spotkania.
Tekst: Ryszard Borysiewicz