Dodane: 29 Sierpień 2024 12:51:08 Opublikował: Piotr Kapalski
Zdjęcie przedstawia grupę osób siedzących wokół ogniska. W tle widać wojskowe namioty. Uczestnicy obozu są ciepło ubrani. Jeden z dorosłych (osoba w żółtym płaszczu przeciwdeszczowym) prowadzi rozmowę, podczas gdy pozostali słuchają.
Tym felietonem kończę cykl wybranych wspomnień o wakacjach sprzed wielu laty z udziałem młodych mieszkańców Kolskiej Starówki. Takim ostatnim epizodem z cyklu, ale jednym z pierwszych sprzed niemal 30 laty, był trzydniowy biwak w Anastazewie nad Jeziorem Powidzkim dla młodzieży z wyspowej części miasta Koła.
W dniach 03-05.08.1998 r. pod wojskowymi namiotami w Anastazewie wypoczywało 35 młodych jego uczestników. Organizatorem biwaku był Sejmik Samorządowy Województwa Konińskiego, Huta Aluminium KONIN, delegatura Obrony Terytorialnej Kraju w Koninie, Gmina Powidz i Klub LOK „Kolska Starówka” w Kole. Nocne zajęcia w terenie, marsze z kompasem na azymut, wieczorne bajania i pieśni przy ognisku, kąpiele w jeziorze, strzelanie z pneumatyka do tarczy to jedne z wielu biwakowych epizodów, które pozostaną jego uczestnikom w pamięci na długie lata.
Szefem biwaku był Ryszard Borysiewicz. Kadrę opiekunów stanowili Małgorzata Stężewska, Krystyna Frątczak i Czesław Frątczak. Od spraw sportowych Ryszard Plato. Nad kuchnią polową i ogniskiem czuwał Stanisław Duda (góral z Nowego Targu). A nad zdrowiem grupy czuwała Jolanta Zimniak pielęgniarka z Kolskiej Starówki. Posiłki uczestnicy przygotowywali sami. Transport nieodpłatnie zabezpieczyła Firma BUDEX z Koła.
Foto archiwalne Klubu LOK „Kolska Starówka”
Tekst Ryszard Borysiewicz