Dlaczego Olga potrzebuje naszej pomocy? Prosimy bardzo przeczytajcie, jeśli możecie wesprzyjcie. Ta historia chwyta za serce...
Olgusia pochodzi z małej miejscowości Leśnica, pow. kolski, woj. wielkopolskie. Pod koniec lipca skończyła rok. Już jako 2 m-czne dziecko Olga przeszła operację wycięcia guza zlokalizowanego pod żuchwą, który przyniósł druzgocącą diagnozę - neuroblastomę [nowotwór wywodzący się z komórek grzebieni nerwowych). Wielomiesięczna diagnostyka w kolejnych etapach wykryła zmiany zlokalizowane na wątrobie. Pojawienie się ich miało nakreślić dalsze leczenie. Ostatnia scyntygrafia wyszła pozytywnie, natomiast dołączył się zespół OMS (opsoklonie-mioklonie), który dotyka ok. 2-3% chorujących na neuroblastomę. Według statystyk jest to przypadek 1 na 5 milionów. Nieprawdopodobne? A jednak... Choroba tak rzadka, że choruje na nią kilka osób na świecie. Olgusia jest już nie tylko pacjentką onkologiczną, ale i neurologiczą. Cofnęła się w rozwoju, przestała gaworzyć, siedzieć oraz występują u niej mimowolne ruchy gałek ocznych. Wymaga stałej rehabilitacji, a koszty prywatnych turnusów są zatrważające.
Rodzice Olgi głęboko wierzą, że dzięki ludziom o dobrych sercach uda im się przywrócić ich córce sprawność i zdrowie!