Jak pamiętam, w powojennym Kole, zachowały się dwa wiatraki typu „Koźlak”. Jeden z nich stał na wzniesieniu przy ulicy Sienkiewicza, po prawej stronie w kierunku wiaduktu kolejowego, za nieistniejącymi już torami dawnej kolejki wąskotorowej z Koła do Chełmna i dalej do Dąbia, które przecinały tę ulicę. Spłonął w latach 70. XX wieku.
Natomiast drugi wiatrak, widoczny na zdjęciu z lat 60., wkomponowany w malowniczy nadwarciański pejzaż Koła, budził zainteresowanie osób, zapewne nie tylko tych, którzy znali historię Don Kichota, bohatera powieści Miguela de Cervantesa, przejeżdżających ulicą św. Bogumiła w kierunku Ruszkowa. Pamiętam, że wiatrak ten przetrwał do końca lat 80. XX wieku. Stał na działce po prawej stronie ulicy (obwodnicy Koła jeszcze nie było) do momentu wynajęcia działki przez prywatnego najemcę i rozbiórki tego zabytku (zapewne z końca XVIII lub początku XIX wieku). Z tego, co mi wiadomo, miała tam powstać myjnia samochodowa. Obecnie nie ma ani myjni, ani zabytkowego wiatraka.
Foto: archiwum Klubu „LOK Kolska Starówka”, zdjęcie z lat 60. XX w.
Tekst: Ryszard Borysiewicz