„To NASZA PANI TERENIA!” – mówi z dumą niemal połowa mieszkańców tej dzielnicy Koła. Sama przyznaje, że ma ogromny sentyment do Kolskiej Starówki – to właśnie tutaj, w domu przy ulicy Starowarszawskiej, spędziła swoje dzieciństwo, zaraz po urodzeniu, razem z rodzicami.
Mieszkańcy Starówki podkreślają, że Pani Teresa nigdy nie odmawia pomocy. Jest znana z ogromnego zaangażowania w sprawy lokalnej społeczności. Poza działalnością społeczną jej pasją jest tworzenie przepięknych, artystycznych kompozycji z bibuły i papieru – kwiatowych wiązanek, które zamieniają się w małe dzieła sztuki florystycznej. To swoista, japońska „ikebana”.
Kilka razy do roku organizuje warsztaty zarówno dla dorosłych, jak i młodzieży, ucząc ich, jak tworzyć pojedyncze kwiaty oraz całe bukiety. Niewielu wie, że kilka lat temu reprezentowała nasz region – Wielkopolskę Wschodnią – w Brukseli, prezentując swój artystyczny dorobek.
Od kilklunastu lat można ją spotkać w Klubie LOK „Kolska Starówka”, gdzie prowadzi zajęcia instruktażowe z tworzenia barwnych, papierowych cudeniek. Szczególnie aktywnie działa w okresie Świąt Wielkanocnych, kiedy świetlica klubowa wypełnia się dziećmi i młodzieżą. Pod czujnym i fachowym okiem Pani Teresy uczestnicy warsztatów tworzą kolorowe, przepiękne, wielobarwne palmy wielkanocne. Ta tradycja trwa już od bardzo dawna – można by rzec: od zawsze.
Foto archiwum LOK „Kolska Starówka"
Tekst opracował Ryszard Borysiewicz