Każdy pewnie zna podobne do historii Julii przypadki, albo o takich słyszał. Nie każdy jednak zrobił coś od siebie, aby zwyczajnie pomóc. O problemach Julii i apelu jej rodziców o pomoc i wsparcie finansowe dowiedziała się w ubiegłym roku pani Agnieszka Kuśmierek, nauczycielka Przedszkola nr 5 w Kole. Potem szybko podjęła decyzję, przedstawiła problem dyrekcji, uzyskała aprobatę dla swoich działań, zaczęła organizować zbiórkę nakrętek z tworzyw sztucznych. Przygotowała informacje, ulotki, pojemniki i zaangażowała całą społeczność przedszkola, dzieci, rodziców, pozostałych nauczycieli i personel do działania na rzecz Julii.
Kiedy wiosną 2004 roku Julia miała przyjść na świat, jej rodzice Magdalena i Tomasz Zawadzcy podekscytowani czekali na narodziny córeczki. Ogromna radość towarzyszyła temu wydarzeniu szczególnie, że nic nie wskazywało, iż ta radość zostanie czymś zmącona. Ciąża przebiegała prawidłowo, była donoszona, a zatem rodzice wierzyli, że Julka urodzi się bez problemu. Stało się jednak inaczej. Radość ustąpiła miejsca przerażeniu, gdy dowiedzieli się o zamartwicy, problemach oddechowych, niedotlenieniu, uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego i ciężkim stanie córeczki. Rokowania były złe, a rodzice musieli stawić czoła wszystkiemu wbrew. Czekali na Julkę, która miała być ich pierwszym ukochanym dzieckiem, dlatego bez względu na okoliczności podjęli walkę o jej życie i zdrowie. Udało się , Julia żyje.
Walka rodziców Julii i jej samej wymaga ogromnego zaangażowania, czasu i środków finansowych. Zdiagnozowane u Julii Mózgowe Porażenie Dziecięce i rehabilitacja w jego zakresie wymusza specjalistyczne, kompleksowe leczenie. Julia pozostaje pod opieką poradni neontologicznej, neurologa, lekarza od rehabilitacji, rehabilitanta, ortopedy.
Codzienna, intensywna, wieloaspektowa i długotrwała terapia Julii, pochłania duże koszty. Potrzebne na rehabilitacje pieniądze zatroskani rodzice zdobywają często z pomocą osób prywatnych, organizacji i akcji charytatywnych różnego rodzaju. Walczą o to, aby zapewnić Julii 6 godzin rehabilitacji tygodniowo i w miarę możliwości udział w turnusach rehabilitacyjnych, a także specjalistyczny sprzęt. Ważne, że rehabilitacja daje efekty, które choć powolne pozwalają Julii lepiej funkcjonować w rzeczywistości, sprawiając, że poprawia się jakość jej życia.
Akcja zbierania nakrętek, w którą zaangażowało się Przedszkole nr 5 rok temu, i którą kontynuuje, ma wymiar wieloaspektowy:
uczy empatii i niesienia bezinteresownej pomocy na rzecz osób potrzebujących wyrabia nawyk selektywnej zbiórki odpadów,
pozwala zredukować koszty transportu i składowania odpadów, ogranicza ilość odpadów zalegających na składowiskach i zajmowaną prze nie przestrzeń, pomaga środowisku naturalnemu, do którego nie trafi część zebranych odpadów, pomaga odzyskać tworzywa, których recycling jest rzeczywiście opłacalny, tworzywo z nakrętek jest bowiem dobrej jakości i można z powodzeniem je przetworzyć.
Przedszkole nr 5 w Kole przystępując do akcji rozpropagowanej przez panią Agnieszkę Kuśmierek, kieruje się przede wszystkim chęcią pomocy. To między innymi ze środków pozyskanych ze sprzedaży nakrętek, rodzice Julii mogą zgromadzić potrzebną na zakup wózka i rehabilitację córki sumę. Wśród przedszkolaków i ich rodziców, systematyczne zbieranie nakrętek stało się to czymś naturalnym, do czego nie trzeba specjalnie zachęcać. Właśnie rozpoczął się drugi rok współpracy Przedszkola nr 5 z rodzicami Julii w tym zakresie.
Dla wszystkich zaangażowanych osób, istotne jest komu pomagamy. Julia to przecież dziewczynka z sąsiedztwa, mieszka w okolicach Sompolna, jest więc jedną z nas. Dlatego...trudno zostać obojętnym. Przedszkolaki miały już okazję osobiście poznać Julię , w czerwcu gościły ją u siebie na pikniku rodzinnym. Z pewnością jeszcze nie raz będą miały z nią kontakt, a Julia takich kontaktów potrzebuje, sprawiają jej one dużo radości i są znaczące dla postępów w rehabilitacji i rozwoju.
Tym milej było przedszkolakom, rodzicom, dyrektorowi PM 5 pani Agnieszce Kozajda oraz organizatorce akcji pani Agnieszce Kuśmierek, a także nauczycielom i personelowi, gdy otrzymali od rodziców Julii specjalne podziękowanie. Jednakże, to cała społeczność PM 5 w Kole ma za co dziękować Julce. To ona przecież , co dzień uczy nas wrażliwości, pomaga utrwalać wartości, o których czasami zapominamy, a które uznawane są jako społecznie właściwe i pożądane.
oprac. R.Z. PM 5 Koło