W Szkole Podstawowej nr 3 w Kole były już realizowane rozmaite formy aktywnych zajęć. Ostatnio pisaliśmy o wizycie w klubie fitness, teraz przyszedł czas na zapoznanie uczniów z dyscypliną sportu, której nie sposób uprawiać podczas lekcji w-f. Mowa o minitenisie. „Trójka”, realizując założenia programu 2013/2014 „Rokiem Szkoły w Ruchu”, proponuje wychowankom wzmożoną i różnorodną aktywność fizyczną. A wszystko dla zdrowia!
W ramach działań na rzecz Roku Szkoły w Ruchu MEN zwraca uwagę między innymi na: uświadomienie uczniom, że ruch to nie tylko obowiązkowe zajęcia WF, lecz każda aktywność fizyczna, podejmowana w ciągu dnia; konieczność zaplanowania czasu na naukę oraz aktywny wypoczynek; związek między ruchem i prawidłowym odżywianiem, a zdrowiem, dobrą kondycją i samopoczuciem; uświadomienie uczniom, że aktywny tryb życia pozwala zwiększyć wiarę w siebie i we własne możliwości; podkreślenie roli nauczycieli w-f jako ważnych animatorów życia szkolnego oraz ich zadań w procesie edukacji zdrowotnej i wychowania młodych ludzi.
Nauczyciele z „trójki” dobrze wiedzą, że w szkole uczniowie odkrywają swoje predyspozycje i uzdolnienia w zakresie aktywności fizycznej, które kontynuują w czasie wolnym. Dlatego realizując projekt MEN pokazują swoim podopiecznym także nowe dyscypliny, które z rozmaitych przyczyn nie mogą być realizowane podczas lekcji. Do takich należy np. tenis, w który nie da się zaangażować w tym samym czasie całej klasy, więc zajęcia nie byłyby efektywne dla licznej grupy. Stąd zrodził się pomysł, by niezobowiązująco pokazać dzieciom, czym jest ta dyscyplina, i być może, rozbudzić zamiłowanie, które będą rozwijać już indywidualnie.
Pokazowe zajęcia z minitenisa dla klas III gościnnie poprowadził profesjonalny instruktor tenisa, szef UKS „Kiełbaska” Robert Woźniak, pod którego czujnym okiem niejedno kolskie dziecko osiągnęło taki poziom gry, że reprezentuje nasze miasto w ogólnopolskich zawodach. Przyniósł własne rakiety i piłeczki, pokazał, jak wygląda gra i umożliwił wszystkim zainteresowanym spróbowanie swych sił. Wcześniej poprowadził krótki trening przygotowujący po nauki. – Może dla kogoś tenis stanie się sportem całego życia, można grać od 5 do 95 roku życia – powiedziała jedna z koordynatorek spotkania, Renata Woźniak. Natomiast Paweł Rakowski dodał, że placówka proponuje młodym szereg innych działań, a wiosną, jeśli pogoda pozwoli, odbędą się rajdy, które wpisały się już w szkolną tradycję. Jesienią ubiegłego roku wiele razy uczniowie dosiadali rowerów i wyruszali w poszukiwaniu przygody, jaką napotkać można np. w gospodarstwie agroturystycznym czy parku linowym.