Strona ta wykorzystuje cookies 🍪 W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503  um@kolo.pl  |  25 Lipca 2024 r. Imieniny: Krzysztofa i Jakuba

Rozmowa z księdzem Chłopeckim

Dodane: 07 Kwiecień 2014  08:16:00   Opublikował:
Rozmowa z księdzem Chłopeckim
Proszę księdza! W związku  z przypadającą w tym roku 60. rocznicą święceń kapłańskich, pozwoli ksiądz, że zadam kilka pytań. Od siebie dodam, ze ksiądz Chłopecki pięknie śpiewa, a swoim przekazem przyciąga coraz więcej wiernych do miejscowej kaplicy, w której na ołtarzu są zawsze świeże kwiaty.

– Co spowodowało, że ksiądz wybrał drogę kapłańską?
– Muszę się przyznać, że ja kapłańskiej drogi nie wybierałem. Nikt mnie też do kapłaństwa nie namawiał. Ja nie byłem zdolny do kapłaństwa ponieważ się bardzo jąkałem (zacinałem). Pamiętam doskonale jak moja Mama pochylała się nade mną w czasie pacierza i łzami zraszała moją główkę, bo nie mogłem wymówić modlitewnego słowa. Ja, dobrze wiedziałem, co te łzy oznaczały. A mimo tego, gdy bawiliśmy się w „wesela” to zawsze byłem „księdzem”. Kapłańska droga była moją tajemnicą. Dopiero w roku 1951, już jako kleryk, zrozumiałem, że moje kapłaństwo jest Darem wymodlonym przez moich rodziców.

– Urodził się Ksiądz 11.11.1926 roku. Czy ksiądz pamięta swoją pierwszą Mszę świętą prymicyjną i kazanie którym zwrócił szczególną uwagę.
- Mszę św. prymicyjną sprawowałem w Niepokalanowie w 1954 roku. Szczególne przemówienie, w sprawie domu urodzenia świętego Maksymiliana wygłosiłem w Zduńskiej Woli 11 sierpnia 1985 roku. Aby zatrzeć ślad po św. Maksymilianie ówczesne władze postanowiły rozebrać dom przy ulicy Browarnej i urządzić tam obiekt sportowy. Nie mogę się nadziwić jak potężny okazał się św. Maksymilian – Rycerz Niepokalanej. Dom został uratowany, a w ogrodzie plebanijnym powstał Ośrodek Pamięci św. Maksymiliana. (Do mojego apelu dołączył się biskup Roman Andrzejewski i prałat Teofil Bogucki z Warszawy).  Władze protestowały. (Jako dowód posiadam płytę z nagraniem).

– Który biskup udzielił księdzu święceń kapłańskich?
– Święceń kapłańskich udzielił mi ksiądz Biskup Antoni Pawłowski 20 czerwca 1954 roku, w roku Maryjnym.

– 13 lat temu przeszedł ksiądz na zasłużoną emeryturę. Zamieszkał ksiądz w Domu Pomocy Społecznej w Kole przy ulicy Poniatowskiego.  Na czym polega praca kapelana w DPS? Czy spełnia tutaj ksiądz oczekiwania mieszkańców?
– Dom Pomocy Społecznej jest dla mnie sanatorium oraz Domem Rekolekcyjnym. Pracę kapelana, emeryta, traktuję jako służbę potrzebującym takich darów, których  świat dać nie może. Codziennie sprawuję Mszę św. a w niedzielę i święta głoszę homilię, odprawiam nabożeństwa okresowe, zaopatruję chorych, odwiedzam niedołężnych. Za nominację na kapelana  serdecznie dziękuj J.E. Biskupowi Bronisławowi Dembowskiemu.

– Proszę powiedzieć, jak układa się współpraca z Dyrekcją DPS i mieszkańcami?
– Ja Dyrekcję zapewniam, że do DPS przyszedłem po to, aby służyć, Dyrekcja czasem twierdzi, że jej pomagam. Mieszkańcy opowiadają mi co się w ich życiu wydarzyło, a ja próbuję wyjaśnić jaki to ma sens dla człowieka, który wierzy w Pana Boga, że Bóg jest Ojcem  Miłosiernym, który nieustannie  wypatruje powrotu marnotrawnego syna.

– Koledzy z lat szkolnych mają rodziny, ksiądz tego nie ma. Wybrał ksiądz drogę służby Panu Bogu. Czy nachodzą księdza myśli, że źle wybrałem?
– Zawsze dziękuję Panu Jezusowi za powołanie kapłańskie.

– Z którą kolską parafią ksiądz współpracuje?
– Parafia pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego wspomaga mnie we wszystkich duszpasterskich potrzebach.

– Która parafia jest księdza rodzinną?
– Parafia św. Mikołaja i Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Ślesinie jest od kilkudziesięciu lat moją parafią rodzinną.

– A oto co powiedziała pani Dyrektor Mariola-Rabsztyn Frankowska o swoim podopiecznym:
– Ksiądz prał. Kazimierz Chłopecki jest przede wszystkim zacnym człowiekiem, który potrafi słuchać, bardzo wyrozumiały, cierpliwy a przede wszystkim skromny. Jest Mieszkańcem Domu jak również Kapelanem Domu. Spełnia on w życiu każdego naszego Mieszkańca bardzo ważną i nieocenioną rolę. Jego posługa jako kapelana sprowadza się do  udzielania wsparcia religijnego Mieszkańcom, głównie poprzez organizowanie i zapewnianie uczestnictwa w praktykach religijnych. Ksiądz m.in. odprawia Msze święte w Kaplicy Domu, jest spowiednikiem, jak również udziela indywidualnego wsparcia duchowego każdemu człowiekowi, który poprosi go o pomoc. Cieszymy się, że jest z nami i dla nas.

Ksiądz Kanonik Józef Wronkiewicz zaakcentował: 
– Cieszę się bardzo, że ksiądz Kazimierz Chłopecki jest wsparciem i ostoją dla mieszkańców Domu, czyli osób chorych i cierpiących, nie mogących poruszać się samodzielnie.  Życzę Księdzu prałatowi dużo zdrowia i sił w dalszej posłudze religijnej.

Rozmawiał Michał Chojnacki

Blog Burmistrza
Miasta Koła

Kalendarium wydarzeń

Strona stworzona przez F&A MEDIA