Przygotowania przedstawienia teatralnego sztuki "Warthbrücken", autorstwa i w reżyserii Dariusza Matysiaka wchodzi w apogeum. W ubiegłym tygodniu odbyła się zbiórka rekwizytów teatralnych, a teraz nadszedł czas przygotowania dźwięków jakie mają towarzyszyć aktorom w czasie przedstawienia.
Autor spektaklu – Dariusz Matysiak poprosił do współpracy Chór Towarzystwa Śpiewaczo-Muzycznego Lutnia. Ten znany w Kole, Polsce i świecie zespół to jedyny spadkobierca idei jego założyciela Czesława Frudenreicha, który zginął wraz ze swoją córką z rąk niemieckiego okupanta. Zespół powstał w 1902 roku w okresie zaborów, gdzie w okresie niewoli pełnił rolę kulturoznawczą oraz budził polską świadomość narodową, był jednym z elementów kształtowania kultury polskiej w tłamszonej przez zaborców ojczyźnie.
Do dzisiaj, pod dyrekcją Agnieszki Gralińskiej, zespół poprzez swój wysoki poziom artystyczny zachowuje i kultywuje pragnienia założyciela. W przygotowywanym spektaklu teatralnym widzowie usłyszą: „Nie rzucim ziemi…”, kolędę „Mizerna cicha” i inne pieśni religijne. By było to możliwe na niewielkiej scenie Miejskiego Domu Kultury, konieczne było wcześniejsze nagranie tych utworów. Dzięki uprzejmości ks. Waldemara Wunsza nagrania dokonano w Kościele Ewangelickim w Kole. Doskonała akustyka i umiejętności Romana Włodarczyka – specjalisty od dźwięku z MDK w Kole, pozwoliły na nagranie tych utworów. Dla chórzystów to nowe i ciekawe doświadczenie, każdy z wielkim przejęciem przygotował się do śpiewania. Pomógł w tym Krzysztof Główczyński, który pod nieobecność dyrygentki przygotował zespół do występu.
Marceli Uciński