W drugiej kolejce w zmaganiach o mistrzostwo IV ligi wielkopolskiej grupy południowej kolskiej Olimpii przyszło się zmierzyć z głównym pretendentem do awansu drużyną KKS-u Kalisz. Mecz rozegrany był na drugoligowym obiekcie Calisii Kalisz, drużyny, która połączyła się w tym sezonie z KKS-em.
Nasza drużyna z góry skazana była na wysoką porażkę, jednak nieliczni wiedzieli, że Olimpia lubi tzw. ciężkie mecze i już nie raz sprawiła niespodziankę. Nie inaczej było tym razem. Pomimo optycznej przewagi gospodarzy, nasza drużyna nie pozwoliła stworzyć dogodnej sytuacji do zdobycia bramki, poza problematycznym rzutem karnym, którego w 15 minucie nie wykorzystali kaliszanie. W 37 minucie rzut wolny z 35 metra na gola zamienił Kamil Kwiatkowski i do przerwy to kolanie cieszyli się z prowadzenia. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, atakowała drużyna z Kalisza, co zaowocowało bramką na 1:1 w 51 minucie. Jednak już 5 minut później po pięknej akcji Rutkowski, Marańda, Kotkowski, ten ostatni wyprowadził ponownie kolski zespół na prowadzenie. Z prowadzenia cieszyliśmy się jednak niespełna 5 minut, gdyż po błędzie naszej defensywy straciliśmy drugą bramkę. Tym wynikiem zakończyło się to spotkanie.
Po meczu Jarek Kawka powiedział: - Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, ponieważ to drużyna z Kalisza, obok Poloni Leszno i Obry Kościan wymieniana jest jako główny kandytat do awansu do III ligi. Na szczęście nasz zespół w tym spotkaniu był prawdziwą drużyną i realizował założenia trenera Mikusika. Co z tego, że KKS dłużej utrzymywał się przy piłce, skoro nie potrafił wypracować sobie 100% sytuacji. Gdyby nie proste indywidualne błędy moglibyśmy pokusić się o jeszcze większą niespodziankę.
Skład Olimpii: Bartosz Kordylewski, Paweł Powietrzyński, (75 Piotr Rutkowski), Kamil Kwiatkowski, Dawid Wiśniewski, Dominik Górniak, (45 Filip Zborowski), Mariusz Nieznalski, Michał Rutkowski, Piotr Marańda, Marcin Walkowski (75’ Piotr Rutkowski), Damian Kotkowski, Jarosław Kawka (57’ Kamil Jaroszewski).
Już za tydzień 24 sierpnia o godzinie 15:00 (niedziela) nasz zespół zmierzy się z drużyną Obry Kościan. Przypomnijmy, że Obra jest Obok Kalisza drużyną pretendującą do awansu, co udowodniła wygrywając swoje pierwsze spotkanie 5:0 i drugie 7:1 z drużyną Orła Mroczeń, który tydzień wcześnie pokonał nasz zespół 2:1. Dla biało-czerwonych będzie to kolejne bardzo poważne wyzwanie.
mc