www.kolo.pl

Wystawą artefaktów i naukową prelekcją w Miejskim Domu Kultury w Kole uczczona została setna rocznica jednej z najkrwawszych operacji wojskowych I wojny światowej, „Operacji Łódzkiej 1914”. Inicjatywa była tym wartościowsza, iż rzadko wspomina się okres I wojny światowej, wiedza o nim jest znikoma, a i same informacje często nierzetelne.

Operacja zgromadziła na froncie 600 tys. żołnierzy, wśród nich Polaków, walczących z nadzieją na niepodległość naszej ojczyzny. Obejmowała rozległy teren, trwała prawie miesiąc. Natomiast Bitwa pod Chełmnem rozegrała się w dniach 14-16 listopada 1914 r. Żołnierze Pułku Wołyńskiego bronili dworu w Chełmnie. Jednego dnia po stronie rosyjskiej poległo 474 żołnierzy i 12 oficerów.

Temat ten przybliżyła licznie zebranym słuchaczom prof. nadzw. UŁ, dr hab. Jolanta Daszyńska. - Ciężko dowiedzieć się więcej na temat, wydawałoby się bliskiej historii, te fakty zostały zapomniane. Dodatkowo wojnę pierwszą przyćmiła druga, a propaganda socjalistyczna wmówiła nam, że była to wojna nie nasza, lecz zaborców. To wojna świadomie zapomniana – powiedziała prelegentka, po czym rzetelnie, posługując się wykresami, nakreśliła przebieg działań zbrojnych.

W uroczystości udział wzięli łódzcy historyczni rekonstruktorzy „Żelazny Orzeł”, którzy zobrazowali umundurowanie i wyposażenie armii. Grupa na co dzień zajmuje się rekonstrukcją  wydarzeń historycznych, obejmuje ochroną miejsca i przedmioty pamięci historycznej, a sferą jej zainteresowań jest rekonstrukcja umundurowania i wyposażenia żołnierzy m.in. 225 Rezerwowego Pułku Piechoty Armii Cesarstwa Niemieckiego z okresu Operacji Łódzkiej 1914 roku. Najwięcej emocji wzbudziła wystawa Piotra Śniegockiego pt. “Bitwa pod Chełmnem 1914” , zawierająca autentyczne artefakty - świadków tamtych dni. -  Wystawa prezentuje pamiątki po I wojnie światowej i Bitwie pod Chełmnem, którą niesłusznie nie do końca znamy, a była to krwawa trzydniowa bitwa na zgliszczach dworu w Chełmnie. Prezentowane tu przedmioty zachowały się na terenie gminy Dąbie, a pozyskiwałem je przez ostatnich kilka lat od rolników, każdy z nich jest perełką, bo jest autentyczny. Zorganizowałem tę wystawę, by przypomnieć, że we wszystkich trzech armiach, pruskiej, niemieckiej i rosyjskiej walczyli Polacy, wierząc, że walczą o niepodległość naszego kraju – powiedział Piotr Śniegocki.

Wystawa będzie czynna w MDK do 21 listopada. Zachęcamy do jej odwiedzenia. Rzadko zobaczyć można tak cenne pamiątki z naszej okolicy.