Było rzeczywiście „Muzykalnie i orientalnie” w Przedszkolu nr 5 w Kole. Wszystko to za sprawą ormiańskiej kultury, której maleńką cząstkę najmłodsi melomani mogli poznać poprzez muzykę. Trzeci już w tym roku przedszkolnym koncert w PM 5 zorganizowany był przy współpracy z Artystyczną Agencją Muzyczną Art-Es z Łodzi.
Koncert trwał ledwie 30 minut, a tymczasem Ormianie to naród z długą historią trwającą od trzech tysiącleci. To także najstarszy chrześcijański naród świata o pogodnym, pozytywnym stosunku do życia. Ceniąc sobie więzi rodzinne i tradycje Ormianie często spotykają się przy zastawionym stole. Nad przebiegiem biesiady czuwa zwykle tamada, najstarszy szanowany w społeczności mężczyzna. Wszystkiemu towarzyszy tradycyjna energetyczna ormiańska muzyka i wspólne śpiewy. Poza tym z Armenią wiążę się znana z przekazu biblijnego przypowieść o arce Noego, która gdy ustąpiły wody potopu osiadła na górze Ararat na granicy Armenii i Iranu. Góra, która współcześnie terytorialnie usytuowana jest w Turcji, dla Ormian ma szczególne znaczenie. Podobno do dziś przechowują oni szczątki arki Noego, a jego samego uznają za swojego protoplastę.
Takie i inne ciekawostki o tradycjach i kulturze Ormian opowiadał przedszkolakom prowadzący koncert w PM 5 multiinstrumentalista pan Sławomir Bartkiewicz. Tym razem pan Sławek pojawił się towarzystwie akoredonu i kolejnego znamienitego gościa. Był nim pan Armen Karapetyan pochodzący z Armenii, a koncertujący w Polsce i nie tylko od lat 90-tych. Mówiący świetnie po polsku pan Armen Karapetyan jest profesjonalnym muzykiem, kompozytorem, autorem tekstów, wokalistą. Dla przedszkolaków śpiewał i grał na instrumentach klawiszowych.
Jeden z zaprezentowanych utwórów pt. „Maracuja”, skomponowany przez pan Armena swego czasu był grany na antenie programu I Polskiego Radia i zajmował długo miejsce w pierwszej dziesiątce listy przebojów. Utwór ten świetnie oddaje styl ormiańskiej muzyki. A że łatwo wpada ona w ucho, tak i przedszkolaki próbowały śpiewać fragment piosenki „Czytto grytto” o małym śpiewającym ptaszku. Zdecydowanie trudniej było im powtórzyć nazwę tulipana, która pojawiła się w innej z kompozycji. Język ormiański ma bowiem głoski, które w naszym rodzimym języku nie wystepują. W programie koncertu znalazły się także utwory „Ara waj-waj” i „Suliko”, w których pięknie brzmiał oryginalny tekst.
Wiemy od pana Armena Karapetyan`a, że współpracując z zespołem „Samokhin Band” był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego, a ostatnio można go było zobaczyć w Atlas Arena w Łodzi, gdzie „Samokhin band” zagrał jako support przed koncertem formacji „Chicago Blues Brothers”. Wiemy też, że spotykając się w przedszkolu z różnymi gatunkami, stylami muzyki i muzycznymi osobowościami przedszkolaki stają się bogatsze. Ich percepcja słuchowa doskonali się i kształtuje się gust muzyczny.
Szkoda tylko, że każdy przedszkolny koncert szybko się kończy. Przedszkolaki musiały się pożegnać się z niezwykłym gościem i ormiańską kulturą. Ale z pewnością będą pamiętać czytto grytto małego ptaszka, o którym tak chętnie śpiewały.
oprac. R.Z PM 5