Strona ta wykorzystuje cookies 🍪
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".
tel. 63 27 20 810 lub 63 26 27 503 um@kolo.pl | 26 Grudnia 2024 r. Imieniny: Dionizego i Szczepana
W ubiegłym tygodniu gościliśmy w Kole Chór Dziewcząt Gimnazjum im. Lajosa Kossutha z Cegledu (Węgry). Ten egzotyczny dla Polaków zespół zawitał w Kole dzięki kolskiej radnej Haliny Musiałek. Jej znajomości z węgierskimi przyjaciółmi doprowadziły do tego muzycznego spotkania. Przy wsparciu pozostałych radnych i burmistrza miasta Stanisława Maciaszka udało się zaprosić ten jeden z lepszych w świecie chórów żeńskich. Pomysł goszczenia w Kole węgierskich artystów miał dalszy zamysł. W poniedziałek węgierski chór wziął udział w obchodach 70-lecia Teatru Muzycznego w Łodzi. Drugim wykonawcą jubileuszowego koncertu była Miejska Orkiestra Dęta OSP.
W wykonaniu orkiestry uczestnicy spotkania usłyszeli dwa piękne polskie utwory - znany każdemu maturzyście polonez z filmu "Pan Tadeusz" Wojciecha Kilara i kompozycję Ludomira Różyckiego "Pan Twardowski". Mieszkańcy Koła mieli możliwość usłyszeć te kompozycje w organizowanych od wielu lat Koncertach Noworocznych. Następne trzy dzieła mają swoje korzenie w węgierskiej muzyce ludowej. Były to: "Marche hongroise" z opery "Potępienie Fausta" Hectora Berlioza, "Hungarian Dance" niemieckiego kompozytora Johannesa Brahmsa i "Kleine Ungariche Rhapsodie" holenderskiego kompozytora i trębacza Alfreda Bosendorfera.
Zadowolenia z występu nie krył dyrygent Krzysztof Lityński: "Nie było łatwo. To, że zespół ciężko pracował nad tak trudnym repertuarem doskonale wiedziałem, ale nie spodziewałem się tak dobrego brzmienia w obcej nam przestrzeni Teatru Muzycznego w Łodzi" - powiedział po występie. Kunszt kolskich muzyków podziwiał burmistrz i grupa radnych.
Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na nowy wizerunek kolskiej orkiestry. Nowe marynarki w czerwonym kolorze, do tego czapki i granatowe spodnie ze złotymi lampasami zupełnie odmieniły zespół. Jak do tego doszło? Po wielu rozmowach i staraniach, Jerzemu Budce - prezesowi orkiestry udało sie przekonać większość radnych i burmistrza na przekazanie na ten cel funduszy z miejskiej kasy. "Szczególne podziękowania należą się radnej Halinie Musiałek i burmistrzowi Stanisławowi Maciaszkowi, to oni pomogli pozyskać pieniądze na nowe mundury" - powiedział prezes Budka.
Nowe stroje będziemy mogli podziwiać już niebawem gdyż 25 października Miejska Orkiestra Dęta OSP wystąpi w hali MOSiR w trakcie Biegu Warciańskiego.
Marceli Uciński - sekretarz orkiestry
Zdjęcia: Marceli Uciński, Ksawery Tomczak