Wigilia w książnicy...
Dodane: 16 Grudzień 2015 12:53:00 Opublikował:
Spotkaliśmy się na wieczorze wigilijnym (15.12) – w dniu, w którym biblioteka poddaje się magii świąt Bożego Narodzenia. To była chwila wyjątkowa dla każdego z Nas – bibliotekarzy i członków Koła Przyjaciół Biblioteki PiMBP w Kole.
Wspólnie spędzony czas przypomniał nam, że Święta Bożego Narodzenia przesycone są symboliką. Słowo wigilia pochodzi z języka łacińskiego i oznacza czuwanie. Dawniej – w Kościele – w dzień poprzedzający większe święta obowiązywał post, wierni zaś przez całą noc oczekiwali na tę uroczystość, połączeni we wspólnej modlitwie. Dziś, główną częścią wigilijnego wieczoru jest uroczysta wieczerza, którą rozpoczynamy – po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdy – od czytania fragmentu Biblii, modlitwy i dzielenia się – na znak pojednania, miłości, przyjaźni i pokoju – opłatkiem czyli świętym chlebem. Sianko, które wkładamy pod obrus przypomina, że maleńki Jezus urodził się w szopce i leżał w żłóbku. Dwanaście potraw symbolizuje 12 apostołów albo też 12 miesięcy. Po spożyciu wigilijnych potraw nie zapominajmy o wspólnym śpiewaniu kolęd.
W Naszych domach pojawi się również nasycona symbolami choinka. Każdy zawieszony na niej element ma znaczenie. Gwiazda betlejemska, którą umieszczamy na szczycie drzewka, ma pomagać w powrotach do domu z dalekich stron. Światełka na choince bronią dostępu złym mocom, w symbolice religijnej wskazują na Chrystusa, który był światłem dla pogan. Jabłka zawieszane na gałązkach symbolizują biblijne jabłko, którym kuszeni byli Adam i Ewa. Rajskie jabłuszka zapewniają też zdrowie i urodę. Orzechy, zawijane w sreberka, niosą dobrobyt i siłę. Papierowe łańcuchy przypominają o zniewoleniu grzechem, ale np. w okresach rozbiorów miały wymowę politycznych okowów. Dzwonki oznaczają dobre nowiny i radosne wydarzenia. Anioły mają opiekować się domem.
Powszechna praktyka wzajemnego obdarowywania się prezentami związana była pierwotnie z kultem i życiem św. Mikołaja, biskupa diecezji włoskiego Bari, wielkiego jałmużnika żyjącego w IVw. Jego niezwykła hojność i troska o biednych stały się symbolem i uosobieniem miłości bliźniego. Dzisiejszą tradycję wręczania świątecznych prezentów zawdzięczamy Marcinowi Lutrowi, który w 1535 r. domagał się aby protestanci zaniechali „zwyczaju św. Mikołaja”, a prezenty dawali swoim dzieciom jako dar samego Dzieciątka Jezus.
Wyjątkowość świąt Bożego Narodzenia daje nam odwagę. Nie bójmy się naszych pozytywnych odruchów – nic złego nie może się stać, kiedy jeden człowiek wyciąga do drugiego rękę z opłatkiem, aby życzyć mu zdrowia, szczęścia i wesołych świąt. Kultywujmy tradycje i zwyczaje wigilijne, które są nieodłączną częścią świąt Bożego Narodzenia i łącznikiem z pokoleniami naszych przodków. Jeśli je zachowamy, przetrwają. Gdy my przeminiemy, zwyczaje te nadal będą żyć w pokoleniach, które przyjdą po nas. Będzie tak, jakby cząstka nas wciąż zasiadała do wigilijnej wieczerzy długie lata po naszym odejściu.
Źródło: PiMBP w Kole
www.kolo.pl/wiadomosc/3519/wigilia-w-ksinicy