W ubiegłym roku wydatki miejskiej pływalni wyniosły 2.172.845,09 zł zaś wpływy 892.882,44 zł. Oznacza to, że jej funkcjonowanie pochłonęło z miejskiej kasy prawie 1.300.000 zł – co stanowi ogromne obciążenie dla naszego budżetu. Taka sytuacja wcale nie musi się powtórzyć w tym roku. Wystarczy, że będziemy korzystać z oferty pływalni, a wtedy obiekt „zarobi” na swoje utrzymanie.
Czytelnikom należy się wyjaśnienie – zachęcam do częstego odwiedzania obiektu przy ul. Kolejowej 7 nie tylko po to, by nie generował strat, lecz szczególnie po to, byśmy byli zdrowi i sprawni. A wtedy korzyść będzie obopólna, zaś zaoszczędzone pieniądze pozwolą na dalszy rozwój bazy sportowo-rekreacyjnej dla mieszkańców.
Budowa krytej pływalni była długo oczekiwaną inwestycją. Przystępując do zadania decydenci wiele mówili o korzyściach wynikających z możliwości prowadzenia lekcji w-f na pływalni. Dla mnie to tylko jeden z argumentów. Uważam, że pływalnia powstała, by nasze społeczeństwo było zdrowsze. Powszechna to wiedza, że pływanie przynosi same korzyści. Jest formą aktywnego wypoczynku, pomagającą utrzymać kondycję fizyczną i dobre samopoczucie. Dzięki temu, że podczas ruchu w wodzie angażujemy praktycznie wszystkie mięśnie, pływanie pełni rolę profilaktyczną i rehabilitacyjną. Jest sposobem na korekcję wad postawy. Ma korzystny wpływ na układ oddechowy. Jest wskazane dla osób po zawale serca oraz dla cierpiących na kontuzje stawów. Należy też do form ruchu, podczas których szybko spala się tkankę tłuszczową. Tak ważna dziś umiejętność pływania umożliwia uprawianie wszelkich sportów wodnych, a to z kolei inwestycja w przyszłość dzieci.
Dlatego wszystkich serdecznie zachęcam do korzystania z pływalni oraz do nauki pływania – na którą każdy wiek jest dobry. W bogatej ofercie na pewno znajdziecie Państwo coś dla siebie.
Burmistrz Miasta Koła