Trudno czasami uwierzyć, że historia chleba zapoczątkowana przez Egipcjan liczy sobie aż 12 tysięcy lat. Pieczywo co dnia gości na naszych stołach, wszak to baza dla przygotowania wielu posiłków, ważne źródło węglowodanów złożonych i błonnika. Nie co dzień jednak mamy sposobność zajrzeć do piekarni „od kuchni”.
Z inicjatywy i z pomocą rodzica pana Pawła Kupczaka , grupa V najstarszych przedszkolaków Przedszkola Miejskiego nr 5 w Kole wybrała się do piekarni właśnie. Dzieci pod opieką pani Wiesławy Garus oraz pani Bożeny Krawczyk prześledziły etapy produkcji chleba. Roli gospodarza piekarni podjął się pan Karol Cheliński. Dzięki objaśnieniom pana Karola pojęcia takie jak dozowanie składników do wyrobu pieczywa, mieszanie , formowanie kęsów ciasta, garowanie i wypiekanie pieczywa nabrały konkretnego kształtu. Na dzieciach to , czego bezpośrednio mogą dotknąć, co zobaczą i poczują zawsze robi ogromne wrażenie. Typowa w okresie przedszkolnym ciekawość świata została zatem zaspokojona. Uwagę dzieci zwróciły także same urządzenia niezbędne w wyposażeniu piekarni np. wykrawacz do bułek, mieszacze, piece, krajalnice. Przedszkolaki dowiedziały się też, że przy wyrobie pieczywa mimo mechanizacji wiele czynności wciąż wykonuje się ręcznie. Wyrabianie i formowanie ciasta leży w silnych rękach piekarzy. Trzeba pamiętać ,że szczególnie mniejsze rodzinne piekarnie są w swej istocie zakładami rzemieślniczymi. To co różni je od masowej przemysłowej produkcji to tradycyjna czyli ręczna obróbka ciasta, a także często oryginalne receptury. Dlatego pewnie chleb wyrabiany ręcznie smakuje najlepiej.
Przedszkolaki z PM 5 , choć nie zawsze skore w domu czy w przedszkolu do jedzenia, tym razem chętnie spróbowały smacznych babeczek serowych. Z relacji małych smakoszy wiemy, że były pyszne. Po wycieczce do piekarni , zwykły chleb nabierze pewnie nowego smaku. Może przedszkolaki polubią też pełnoziarniste pieczywo i będą sięgać po nie częściej. Tak czy inaczej teoria i praktyka zdrowego żywienia powinny iść w parze. Rolą dorosłych jest wyrobić u dziecka smak do tego, co dla niego zdrowe. Wspomniana wycieczka temu właśnie służyła. Była też okazją do poznawania zawodu piekarza i rozwijania kompetencji przedszkolaków w kontaktach społecznych.
Właścicielowi piekarni panu Piotrowi Walkowiakowi , panu Karolowi Chęcińskiemu i panu Pawłowi Kupczakowi w imieniu dzieci, nauczycielki pani Wiesławy Garus i dyrektora PM 5 w Kole serdecznie dziękujemy za zaangażowanie, współpracę i niezwykłe doznania smakowe.
oprac. R. Z PM 5 Koło
foto W. Garus