Z inicjatywy pani Aleksandry Kowalskiej, dyr. Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kole, książnica, Kolski Klub Fotograficzny „FAKT” oraz Urząd Miejski w Kole ogłosili konkurs fotograficzny „Z biegiem Warty” adresowany do uczniów. Przedsięwzięcie wpisało się w obchody jubileuszu 650-lecia lokacji miasta, a powstałe prace miały przekazać nadwarciańskie piękno w okolicy naszego, wiekowego już grodu nad Wartą.
Na konkurs 12 autorów przesłało 37 prac. Komisja oceniająca w składzie: Robert Andre (prezes KKF „FAKT”), Adam Wilk (wiceprezes KKF „FAKT”), Aleksandra Kowalska (dyrektor PiMBP), przyznała nagrody i wyróżnienia. W kategorii szkół podstawowych nie wpłynęła na konkurs żadna praca. W grupie gimnazjalistów jury uhonorowało III nagrodą Aleksandrę Kołudę z Gimnazjum nr 2 w Kole za zestaw nr 2 „Moje ruiny zamku”. W kategorii szkół średnich przyznano I nagrodę Pauli Indrzejczak z Liceum Ogólnokształcącego w Kole za zdjęcie „Barwy nieba”, II nagrodę Monice Kutkowskiej z Liceum Plastycznego w Kole za zdjęcie „Rudzik I”, a III Marcie Zgierskiej z LO za „Nadwarciańską Syrenę”. Wyróżnienia otrzymali: Martyna Zgierska z LO za „Popołudnie nad Wartą”, Paula Indrzejczak z LO za „Inny rodzaj miłości”. Ponadto komisja oceniająca zakwalifikowała do prezentacji w folderze prace: Moniki Kutkowskiej z LO w Kole, Małgorzaty Kapuścińskiej z LO, Aleksandry Szaniewskiej z LO, Agnieszki Cieślak z LO, Aleksandry Szulc z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kłodawie.
Uroczyste rozdanie nagród i wyróżnień miało miejsce w podziemiach ratusza miejskiego, gdzie można podziwiać wystawione prace. Była to pierwsza edycja przedsięwzięcia, organizatorzy zapewniają, że dołożą starań, by rozpropagować przyszłoroczny konkurs i zachęcić większą liczbę uczestników do zainspirowania się krajobrazem nadwarciańskim i utrwalania go na fotografii.
- Organizując konkurs „Z biegiem warty” chcieliśmy ukazać walory przyrodnicze, kulturowe naszego grodu w ujęciu literackim i fotograficznym – powiedziała podczas wernisażu konkursu fotograficznego dyrektor książnicy, która organizowała także konkurs literacki pod tym samym tytułem. – Chcieliśmy, by uczestnicy posłużyli się symboliką, ukazali zabytki miasta, czy uhonorowali uznanych kolan, czy to się udało, trzeba obejrzeć wystawę i samemu się przekonać.
- Może dla kogoś to początek głębszego zainteresowania się fotografią, która jest medium coraz bardziej popularnym i powinno być doskonalone pod względem estetycznym, artystycznym, chęć pokazania pracy na takiej wystawie jest pierwszym krokiem do nauczenia się dokonywania wyboru najlepszych zdjęć ze wszystkich, jakie robimy na co dzień, choćby telefonem komórkowym – dodał prezes „KKF” Robert Andre nawiązując do efektów przedsięwzięcia. – Szkoda, że tak mało osób odważyło się na ten krok. Był to pierwszy krok, kolejny będzie lepszy.