www.kolo.pl

Po raz kolejny w Kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Kole miało miejsce Rodzinne Kolędowanie. Przedsięwzięcie od lat jest ważnym elementem wspólnego oczekiwania na święta Bożego Narodzenia. Mury świątyni wypełnia radosna twórczość, a w namiocie przed świątynią przy symbolicznym wigilijnym stole każdy może skosztować tradycyjnych potraw.

Tegoroczną uroczystość zorganizowali: Urząd Miejski w Kole, Parafia pw. M.B. Częstochowskiej, Miejski Ośrodek Profilaktyki i Pomocy Rodzinie w Kole, ZHP Hufiec Koło, Miejski Dom Kultury w Kole. O bezpieczeństwo uczestników dbała Młodzieżowa Drużyna Ratownicza Zarządu Rejonowego PCK Koło. Spotkanie profesjonalnie, ciepło, jak w ten szczególny czas wypada, poprowadziła Monika Andrzejczak. Po raz pierwszy zdarzyło się, że zanim mury świątyni wypełnił świąteczny klimat, obecni odnieśli się do wydarzeń na świecie.

Minutą ciszy uczcili pamięć ofiar tragedii, jaka dokonała się w kopalni węgla kamiennego w Karwinie w Czechach, a gospodarz spotkania, ks. Kanonik Władysław Waszak, odmówił modlitwę w ich intencji.

Do parafii trafiło Betlejemskie Światełko Pokoju dostarczone przez harcerzy Komendy Hufca ZHP Koło. Życzenia świąteczne mieszkańcom i gościom złożył Burmistrz Miasta Koła Krzysztof Witkowski wraz z Przewodniczącym Rady Miejskiej w Kole Tomaszem Sobolewskim. Ze świątecznym repertuarem zaprezentowały się dzieci z szkół podstawowych nr: 1, 3 i 4 oraz milusińscy z Przedszkola nr 3. Dzięki wykonanym kolędom, pastorałkom oraz bajkowym jasełkom, odbiorcy poczuli rodzinną, serdeczna atmosferę. Nastrój ten wspomógł wigilijny stół zorganizowany na zewnątrz świątyni. Finałem spotkania był poruszający występ folkowej kapeli  "Góralska Hora", którą tworzą muzycy pochodzący z Polskich Gór oraz ze Słowacji, hołdujący rodzimej muzyce góralskiej Beskidów i Tatr w tradycyjnym, rozrywkowym oraz miłym dla ucha brzmieniu. Koncert zdominowały piękne polskie kolędy i pastorałki w nastrojowych oraz żywiołowych aranżacjach muzycznych.

Kolejne świąteczno-muzyczne wydarzenie już za rok.