17 stycznia pod tablicami na murach kolskiego ratusza oraz przy pomniku na Nowym Rynku, na miejscu dawnej Synagogi , delegacje złożyły kwiaty z okazji Dnia Judaizmu - dla upamiętnienia 71 rocznicy Zagłady Żydów kolskich w hitlerowskim obozie zagłady Kulmhof.
Podczas uroczystości złożono wiązanki i zapalono znicze w miejscach pamięci poświęconych pomordowanym przedstawicielom narodowości żydowskiej w Kole. - Dzień Judaizmu służy upamiętnianiu kultury żydowskiej – przyznał dyrektor Muzeum Technik Ceramicznych w Kole, doktor Krzysztof Witkowski. – Materialnych śladów bytności narodowości żydowskiej w naszym mieście nie ma zbyt wiele. Pozostały w architekturze starego miasta typowe kamienice o charakterystycznym wyglądzie. Najważniejszy obiekt, budynek Synagogi, już nie istnieje. Mamy w źródłach historycznych od najdawniejszych czasów wzmianki o bytności w Kole ludności żydowskiej, pierwsza pochodzi z 1432 r., od tego czasu przez wszystkie stulecia współtworzyli historię naszego miasta, odcisnęli piętno na kulturze, gospodarce. Ludności wyznania mojżeszowego było w Kole najwięcej pod koniec XVIII stulecia, więcej niż katolików, a tuż przed II wojną światową ok. 35%.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku wydana została publikacja „Z dziejów Żydów kolskich – w 70. Rocznicę Zagłady w obozie zagłady Kulmhof” zawierająca referaty wygłoszone na sesji popularnonaukowej pod tym samym tytułem. Sesja odbyła się z okazji Dnia Judaizmu, a 70. rocznica zagłady w obozie w lesie rzuchowskim przypadła na obchodzony w 2012 roku jubileusz 650-lecia lokacji miasta. Łącząc obie okoliczności, przemówienia dotyczyły m.in. roli i wkładu w rozwój miasta społeczności żydowskiej, od wieków zamieszkującej Koło. Zamysłem wydawcy było, by książka przyczyniła się do upowszechniania wiedzy o miejscu Żydów w historii naszego miasta, była jednym z elementów pełnej szacunku pamięci i stała się zaczynem do dalszych badań nad dziejami kolskich starozakonnych.