Kamil Jaroszewski szczęśliwie zakończył akcję charytatywną „Z pasją po zdrowie Sebastiana”. Wczoraj w kolskim ratuszu, w towarzystwie Burmistrza Miasta Koła dra Krzysztofa Witkowskiego, z udziałem mediów, Kamil ostatecznie podsumował wyprawę i wstępnie zarysował swój przyszłoroczny, wielki projekt.
Kamil jest doświadczonym pasjonatem jazdy na rowerze – przez ostatnie 15 lat pokonał tysiące kilometrów po Polsce w wyprawach indywidualnych oraz z aktywną grupą MTB Koło TEAM. Przez ostatnie trzy lata objechał wokół Polskę. W bieżącym roku, dokładnie 27 lipca, rozpoczął ostatni etap planu – wyruszył z Przemyśla do Szczecina. Dopiął swego, zrealizował cel z nawiązką – przejechał więcej, niż zakładał, a wszystko w ramach akcji charytatywnej kierowanej ku leczonemu w klinice onkologii Centrum Zdrowia Dziecka – 12-letniemu Sebastianowi Kozłowskiemu, uczniowi Szkoły Podstawowej nr 3 w Kole.
Długo przygotowywał się do tak wielkiej wyprawy. Objeżdżał na rowerze szosowym największe polskie miasta, trenował w Fabryce Siły Jacka Malinowskiego. Gotowy fizycznie i psychicznie – zmotywowany i nastawiony na zrealizowanie celu, wyruszył wzdłuż południowo-zachodniej ściany Polski. Planował przejechanie ok 1400 km. Przejechał 1845. O przeszło 300 km więcej. Zaplanowaną drogę pokonał w niespełna dwa tygodnie.
Podczas dzisiejszego spotkania w kolskim burmistrzem oraz mediami Kamil przyznał, że nigdy nie stracił wiary w sens akcji ani zapału, choć bywało ciężko. Dwa dni jechał w deszczu. Kilka razy przyszło mu pokonać przeszło 100 kilometrów jednego dnia – najdłuższa trasa liczyła 160 km! Przebił trzy dętki… Szczęśliwie, na całej trasie spotykał życzliwych, chętnych do pomocy ludzi, udzielających wsparcia jemu oraz zainteresowanych pomocą Sebastianowi. Spotykając się z włodarzami miast, rozdawał przypinki z herbem Koła. Całą wyprawę relacjonował na swoim FB. Akcja odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Przedsięwzięcie miało wielu partnerów. Promocyjny plakat, wyświetlany na tronach internetowych kilkudziesięciu polskich samorządów, przygotował Szymon Łajdecki z THEMA ARTIS. Kamil mógł liczyć na wsparcie swojego zakładu pracy – firmy Segla w Osieku Małym, której pracownicy oraz szefowie – Tadeusz Florczak i Anna Andrzejczak -Baryła wsparli finansowo Sebastiana. Sporej wpłaty dokonał również Szymon Szczepański. Zgodnie ze słowem danym przez dyr. Roberta Bagińskiego, firma Wood-Mizer „zapłaciła” za każdy przejechany kilometr, wpłacając na konto Sebastiana 2 tys. zł.
Kamil opowiedział dziś o wszystkim, co spotkało go na trasie. Otrzymał podziękowania od burmistrza, przede wszystkim za zapał, postawę i chęć niesienia pomocy. Stowarzyszenie „W Koło Pomagam” także gratulowało naszemu zwycięzcy podjęcia akcji na rzecz osoby potrzebującej. Kamil z kolei nie zapomniał wymienić każdego partnera akcji i podziękować za wszelką pomoc. Podziękował wszystkim, którzy dokonali wpłat na konto Sebastiana. Odczytał również krótki, ciepły list od mamy chłopca.
Głównym celem wyprawy Kamila była zbiórka pieniędzy na indywidualne konto Sebastiana, z przeznaczeniem na leczenie i rehabilitację chłopca. Do dziś udało się zebrać ponad 7 tys. zł. Konto jest wciąż aktywne, nadał można dokonywać wpłat, do czego zachęcamy: 18 1090 1203 0000 0001 4489 9489. Nawet drobna kwota jest ważna dla rodziny nastoletniego pacjenta.
Za rok Kamil rozpocznie kolejną, wielką wyprawę, tym razem wzdłuż Wisły, od źródła, do ujścia. Celem wyprawy znów będzie pomoc osobie potrzebującej. A my znów będziemy Kamila wspierać i promować jego szlachetne działania.
