Dodane: 05 Październik 2020 15:11:14 Opublikował: Piotr Kapalski
Odczytywany na ostatniej sesji w Kole wniosek mieszkańców ulic: Staffa, Reymonta, Orkana, Leśmiana, Zapolskiej został przekazany do rozpatrzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Kole. Mieszkańcy wymienionych ulic są przeciwni sprzedaży dwóch działek miejskich przy ul. Staffa.
Zgodnie ze Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Koła działki przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Dopuszcza się zabudowę z zakresu usług nieuciążliwych. Obecnie nie są zagospodarowane, porasta je trawa. Usytuowane są blisko centrum miasta, na osiedlu domów jednorodzinnych, obiektów handlowo-usługowych i kościoła. Działki te, decyzją burmistrza, zostały zaplanowane do wystawienia na sprzedaż w trybie przetargu ustnego nieograniczonego. Tymczasem w opinii okolicznych mieszkańców, obawiających się uciążliwego sąsiedztwa – spowoduje to unicestwienie dotychczasowego zacisznego charakteru obszaru osiedleńczego.
Mieszkańcy zatem wystąpili o uchylenie uchwał w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowych niezabudowanych położonych w Kole, w rejonie ul. Staffa, wskazując, by na tym obszarze zostały utworzone tereny rekreacyjne oraz zieleń.
Burmistrz Miasta zorganizował w tej sprawie spotkanie z radnymi i mieszkańcami. Odbyło się ono w spokojnej i merytorycznej atmosferze. Mieszkańcy uzyskali wszystkie niezbędne wyjaśnienia bądź to od burmistrza, bądź od pracowników merytorycznych Urzędu. Każda ze stron pozostała jednak przy swoim stanowisku.
- Wszyscy narzekamy, że maleje liczba mieszkańców, ale gdzie mają zamieszkiwać skoro zabrania się sprzedaży działek pod budownictwo jednorodzinne? – pyta burmistrz.
Kolski burmistrz wyjaśnia, że jest ponadto odpowiedzialny za prawidłowe gospodarowanie mieniem komunalnym i wykonywanie budżetu. - Środki z ewentualnej sprzedaży działek zasilą budżet i zostaną przeznaczone na potrzeby miasta, na zadania inwestycyjne; wszystkim nam zależy na wzroście liczby mieszkańców, co jest wyznacznikiem rozwoju miasta. To również przyszłe wpływy z podatków. Stawianie hipotez co będzie wybudowane przy ul. Staffa na tym etapie jest niczym nieuzasadnione, tym bardziej, iż działki zostaną sprzedane w trybie przetargu ustanego nieograniczonego – zapewnił włodarz. Ponadto zapisy w studium stwierdzają, że nie może tam powstać nic wyższego niż 11 metrów.
Dodał również, że jego celem jest przede wszystkim stworzenie nowych miejsc i lokalizacji osiedlenia się. Włodarz twierdzi, że tereny zielone nigdy nie były tam planowane, albowiem w starym, nieobowiązującym już, miejscowym planie zagospodarowania była tam planowana zabudowa.