Już po raz drugi w tym sezonie Kamil, na swoim rowerze, pokonał życiowe rekordy i przejechał wyznaczone trasy. Latem pojechał 1800 km wzdłuż południowo-zachodniej ściany Polski, a wyprawę połączył z akcją charytatywną „Z pasją po zdrowie Sebastiana” na rzecz leczonego onkologicznie ucznia Szkoły Podstawowej nr 3 w Kole. Teraz, znów dla Sebastiana, pasjonat kolarstwa przejechał w czasie 21 godzin (16 h ciągłej jazdy) 402 km. Firma Wood-Mizer zadeklarowała – za ukończenie trasy- przelanie na konto chłopca 1 000 zł na leczenie i rehabilitację. Znając największe marzenie Sebastiana, firma Wood-Mizer zamiast przelać gotówkę, zakupiła dla chłopca rower, potrzebny mu do utrzymania sprawności i kondycji. Jeszcze dzisiaj Kamil osobiście przekaże rower chłopcu.
Pozytywnie nastawiony do życia Kamil ma same dobre wspomnienia z wyprawy, na trasie spotkał wyłącznie życzliwych ludzi. Kamil został serdecznie przyjęty w Helu, w poniedziałek spotkał się z włodarzem tego miasta. Otrzymał tam suweniry dla siebie i naszego, kolskiego burmistrza. Troska o misję Kamila połączyła też dwa samorządy – kolski burmistrz był w kontakcie telefonicznym z włodarzem Helu, zatem wyprawa Kamila wspomogła integrację miast.
Kolejne akcje charytatywne Kamil planuje już na przyszły sezon, o najbliższej, związanej z Wisłą niewiele chce mówić. Wiosną zaskoczy nas swoim pomysłem…
Najważniejsze, że Kamil wrócił z wyprawy cały i zdrowy, a Sebastian już dziś będzie się cieszył z upragnionego roweru.